sobota, 28 marca 2015

Część III~

Blondyn odsunął się patrząc w oczy chłopaka.
Brunet tylko lekko się uśmiechnął.
-więc czy to wszystko?  -zapytał- mówiłem już - nie interesują mnie byli. 
Shane odsunął sie od Matta patrząc jak ten wstaje z kanapy i opuszcza sale.
To na prawdę inny chłopak.  Jednak ten chyba kręcił go jeszcze bardziej. 
Oparł głowe na oparciu sofy lekko odchylając ją do tyłu. 
-oj Matt cóż z ciebie za chłopaczysko -mruknął pod nosem.
***
Po lekcjach wróciłem z grupą. W domu była cisza.
Jak zwykle byłem w nim sam. 
Wbiegłem do pokoju, włączyłem ulubioną playlistę i rzuciłem się na łóżko  , w tym momencie z głośników popłynęła piosenka HU.
Leżałem opierając głowę na ręce . Wpatrując się w sufit zaczęłem cicho wyśpiewywać słowa piosenki. 
Nadal nie wiedziałem o co chodzi Szejnowi lecz miałem nadzieję, że nie długo poprostu się odczepi. 
Naprawdę nie mam ochoty na użeranie się z nim. 
Kolejna okazała się  się piosenka fit for rivals -demage
< https://youtu.be/xusC01JShvU>
Tym razem nie umiałem się powstrzymać i zaśpiewałem ją od początku do końca .
Gdy piosenka umilkła odezwał się mój telefon. 
Spojrzałem nie chętnie na urządzenie - postanawiając jednak to zignorować. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz